Niebawem upłynie kontrakt Telewizji Polskiej z Eutelsatem, który od wielu lat zajmuje się transmisją kanałów publicznego nadawcy. Tymczasem przed tygodniem na konkurencyjnej satelicie Astra pojawiły się dwa kanały Telewizji Polskiej – TVP Polonia i TVP Kultura. Jak dowiedział się nieoficjalnie MediaLink.pl, na razie TVP nic za to nie płaci. Sytuacja może jednak ulec zmianie.
Swoje oferty do publicznej telewizji wysłało – według nieoficjalnych informacji zdobytych przez Gazetę Wyborczą – kilku operatorów satelitarnych, w tym dwaj najważniejsi: dotychczasowy operator Eutelsat i SES Astra. Oprócz tego, swoje propozycje złożyli: francuski Globecast i izraelski Amos.
Jak donosi Gazeta Wyborcza, firma, która wygra przetarg na transmisję kanałów TVP, może zarobić w perspektywie 12 lat 50 mln dol. Tyle wyniosłaby bowiem wartość kontraktu, który podpisuje się zazwyczaj na okres życia satelity.
– Poprzednie kontrakty na emisję satelitarną były podpisywane dziesięć lat temu. Od tego czasu zmieniło się bardzo wiele, jeśli chodzi o technologie, możliwości i potrzeby. Nadszedł czas, żeby to wszystko dopasować do siebie – mówi na łamach Gazety Wyborczej Jarosław Szczepanski, rzecznik TVP, o ogłoszonym konkursie.
Uruchomienie niekodowanej transmisji kanałów TVP Kultura i TVP Polonia na Astrze 19,2 st. wsch. może w przyszłości zaowocować przeniesieniem się publicznego nadawcy w całości na tego satelitę. Do tej pory Telewizja Polska korzystała do przekazu swoich stacji z niepopularnej w Polsce pozycji satelitarnej 7 st. wsch., należącą do Eutelsata.
Od kilku lat, kiedy po fuzji Cyfry+ i Wizji TV, połączona platforma wybrała jako swojego satelitę Hot Birda, SES Astra istniała na polskim rynku niemal wyłącznie jako operator serwisów dostępu do Internetu, w tym OnetKonekt Satelita. Teraz sytuacja zaczyna ulegać zmianie. Na początku maja z Astry zadebiutuje kanał Moja Telewizja.