– Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) nie wczytał się dokładnie w treść rozporządzenia Rady – powiedział nam Rafał Rastawicki, rzecznik przewodniczącej KRRiT. Rozporządzenie KRRiT w sprawie trybu ubiegania się o telewizyjne częstotliwości cyfrowe zostało opublikowane w minioną środę i od razu wzbudziło duże emocje. Szykuje się bowiem konkurs o dużą stawkę: dwie wiązki częstotliwości (multipleksy), z których każdy mieści po pięć ogólnopolskich kanałów cyfrowych. Udział w nim wezmą prawdopodobnie TVP, TP EmiTel (własność TP SA), do którego należy największa w kraju sieć nadajników, oraz Polski Operator Telewizyjny (POT) – powstająca spółka Polsatu i TVN. – pisze „Gazeta Wyborcza”
– Rozporządzenie Rady skrytykowali najpierw nadawcy prywatni, a następnie UOKiK, który zaznaczył, że regulator rynku medialnego nie wziął pod uwagę jego zastrzeżeń. Jak już pisaliśmy, Urząd zakwestionował m.in. takie kryteria oceny ofert jak „posiadane doświadczenie w działalności telekomunikacyjnej” oraz „dysponowanie sprzętem niezbędnym do prowadzenia działalności”. Zdaniem ekspertów UOKiK tak sformułowane kryteria mogłyby wyeliminować niektóre podmioty z konkursu. – informuje „GW”