Mediarun.com

Spotkanie Dworaka z zespołem „Wiadomości”

– Porozmawiam z nimi i podejmę decyzje, które uspokoją atmosferę w „Wiadomościach” – mówi „Gazecie” prezes Dworak. – Najpierw usłyszą o nich dziennikarze „Wiadomości” – dodaje.

– Chodzi o to, że w piątek „Wiadomości” w ogóle nie poinformowały o podsumowaniu stu dni rządu Kazimierza Marcinkiewicza w Sejmie. A sejmowa debata z wystąpieniem Jarosława Kaczyńskiego była najważniejszym politycznym wydarzeniem tego dnia. To właśnie od przemowy szefa PiS zaczynały się piątkowe serwisy informacyjne we wszystkich pozostałych mediach. A sobotnie gazety napisały o niej na pierwszej stronie. – czytamy w „Gazecie Wyborczej”



Reklama

– Wydawca piątkowego wydania „Wiadomości” Marzena Paczuska w piątek tłumaczyła się, że zabrakło jej dziennikarzy. Ale kamery TVP rejestrują całe posiedzenia Sejmu, więc i wystąpienia Kaczyńskiego, premiera, i opozycji, były nagrane. Wystarczyło tylko materiał zmontować. Na dodatek wszystko to działo się koło południa, więc było wystarczająco dużo czasu na naprawienie błędu niewysłania dziennikarza do Sejmu. – pisze dziennik

To nie jedyny konflikt w „Wiadomościach”. Mikołaj Kunica udał się na urlop, kiedy zakazano mu emisji materiału o nowym ministrze skarbu. Dziennikarz zapytał Jasińskiego, czy chodził z Jarosławem Kaczyńskim na koleżanki. – „To akurat z Jarosławem Kaczyńskim nie (…) nie chodziłem na koleżanki. Ja zagustowałem bardzo wcześnie (…) moja żona obecna mieszkała w sąsiednim akademiku, także ja (…) już nie chodziłem na koleżanki, jak byłem na studiach”. – odpowiedział nowy minister.

– Obcięcie wypowiedzi nie zmienia jej kontekstu. Można by dyskutować, czy jej nie wydłużać, choć wtedy trwałaby ok. 40 sekund. Standardem w newsach są wypowiedzi 10-sekundowe. – mówi „Rzeczpospolitej” Kunica

W materiale Kunicy znalazł się tylko fragment tej wypowiedzi – „To akurat z Jarosławem Kaczyńskim nie”. Do pełnej wersji wypowiedzi dotarli dziennikarze „Teleexpressu”. Według „Gazety Wyborczej” dziś są oni zdania, że fragment wybrany przez Kunicę ma zupełnie inną wymowę od całości odpowiedzi Jasińskiego.

Exit mobile version