Od 1 maja obowiązują ograniczenia na liczbę przerw reklamowych w trakcie filmów. Od tego czasu nie można przerywać filmów fabularnych i telewizyjnych krótszych niż 45 minut. Jeśli film trwa półtorej godziny to możliwa jest tylko jedna przerwa. Więcej przerw dozwolone jest w przypadku dłuższych filmów. KRRiT przyjrzała się największym nadawcom komercyjnym. Według Rady wszystkie kanały ITI, TV4 oraz TV Puls dostosowały się do nowych przepisów, podczas gdy Polsat je narusza.
– Od 1 do 23 maja do kasy tej stacji z bloków reklamowych nadawanych wbrew ustawie o radiofonii i telewizji wpłynęło 12,5 mln zł. Nawet biorąc pod uwagę zniżki udzielane reklamodawcom, wychodzi całkiem duża kwota – powiedział Gazecie Wyborczej Stanisław Celmer, szef departamentu reklamy KRRiT. Józef Birka uważa, że wciąż obowiązuje rozporządzenie wydane przez radę w 2000 roku, które porusza między innymi kwestie przerywania filmów reklamami.
– Do tej pory nikt tego rozporządzenia nie anulował i ono wciąż obowiązuje. Zatem sprawa przerywania filmów w przypadku stacji nadających naziemnie nie jest uregulowana – skomentował na łamach Gazety Wyborczej zamierzenia KRRiT Józef Birka. Stacja zapowiada odwołanie się od decyzji KRRiT. Największą karą, jaką wymierzyła KRRiT było 300 tys. złotych kary dla TVN, za sceny erotyczne w Big Brotherze.