Jan Dworak chciałby uzyskać szerszy dostęp do bezpośredniego zarządzania programami TVP1 i TVP2. Nie może jednak na to liczyć w szybkiej perspektywie czasowej. Niedawno próbował przeforsować uchwałę, która odebrałaby część kompetencji Ryszardowi Pacławskiemu, który w TVP odpowiada właśnie za sprawy programowe w tych stacjach. Dworakowi jednak nie udało się. Zdania są podzielone, bo nie wszyscy są przekonani, że prezes TVP powinien mieć większy niż pozorny wpływ na to co dzieje się w dwóch czołowych programach TVP. Zwolennicy koncepcji Dworaka twierdzą, że to właśnie on jest odpowiedzialny za całe TVP.
Brak jasnego podziału czynności i wielka niepewność w Telewizji Polskiej nie są zdrowe dla nadawcy. Na początku roku niejasności wokół wyboru szefa telewizyjnej 'Jedynki’ przerodziły się w spadek oglądalności w pierwszym półroczu. Po powołaniu nowego zarządu TVP1 straty zostały odrobione. Jedynym pocieszeniem dla TVP jest jej poprawna sytuacja finansowa, która utrzymuje się od pewnego czasu.