Jak poinformowali we wtorek przedstawiciele BSkyB, Tony Ball będzie pełnił swoją rolę w spółce do czasu znalezienia jego następcy, co z kolei stanie się prawdopodobnie na długo przed 31. maja 2004 roku, czyli przed wygaśnięciem jego kontraktu. Pomimo swojego odejścia, obecny prezes ma być cały czas doradcą News Corp., spółki, która posiada 35,4 proc. udziałów w BSkyB.
Podczas poniedziałkowego spotkania rady nadzorczej British Sky Broadcasting, któremu w Londynie przewodniczył prezes News Corp. Rupert Murdoch, spółka uzgodniła warunki odejścia ze spółki Tony’ego Balla, piastującego przez ostatnich 5 lat stanowisko szefa wykonawczego.
Następcą obecnego prezesa zostanie prawdopodobnie James Murdoch, 30-letni syn magnata medialnego. W tej chwili pełni on funkcję szefa należącej również do News Corp. azjatyckiej platformy Star TV. Syn Murdocha został w tym roku jednym z dyrektorów w BSkyB.
Podczas prezesury Tony’ego Balla, liczba abonentów BSkyB w Wlk. Brytanii podwoiła się do poziomu 7 mln. Spółka zaczęła ponadto ponownie przynosić zysk po inwestycjach w telewizję cyfrową; szacuje się je na 2 mld funtów.