Wałęsę zbulwersowała audycja o lustracji, którą Radio Maryja nadało na żywo w sobotni wieczór. W dyskusji – jak pisze Gazeta Wyborcza – uczestniczył Krzysztof Wyszkowski, działacz pierwszej Solidarności.
– Nie jestem już w stanie cicho przyglądać się pseudopolitycznym poczynaniom tego ośrodka. Nie mam nic do tematów religijnych, jestem wiernym synem Kościoła i cieszę się, gdy tematy wiary są szeroko podnoszone i docierają do ludzi, dlatego to dla mnie dramat, że muszę krytykować rozgłośnię katolicką, ale czy można nie widzieć i nie słyszeć? Na Boga, ludzie, opamiętajcie się! Boże, wybacz mi, ale tego nie da się oglądać i słuchać! Przez te audycje można zwątpić w wiarę i w człowieka! – pisze w liście otwartym były prezydent Wałęsa
Dalej czytamy: – Niestety, dziś doprowadziliście do tego, że na całym świecie podczas mych rozmów z Rodakami będę ostrzegał przed wami, nazywając was „grupą psycholi od Rydzyka”, będę zniechęcał do nabierania się na wasze mądrości i fatalistyczne teorie.
Na odpowiedziało Radio Maryja ustami prof. Bogusława Wolniewicza na antenie stacji: – Czegóż się można po takiej „Gazecie Wyborczej” spodziewać? Natomiast godne uwagi jest to, że do akcji tłumienia w Polsce głosu niezależnego przyłączył się były prezydent Polski pan Wałęsa. I to w sposób paskudny. Ja się po Wałęsie naprawdę wiele nie spodziewam, ale tu przeszedł nawet moje oczekiwania. Nie wypada prezydentowi, nawet jeżeli to jest człowiek prymitywny zupełnie. Sądzę, że on się tak podlizuje „Gazecie Wyborczej”, żeby uzyskać poparcie dla ewentualnej swojej prezydentury, co jest marzeniem ściętej głowy naturalnie.