To nie pierwsza stacja radiowa, która znika z eteru w wyniku decyzji KRRiT. Przed rokiem głośna była sprawa nie przedłużenia koncesji na nadawanie krakowskiemu Radiu Blue FM. W obronie stacji stanęły wtedy liczne organizacje broniące wolności mediów na świecie, w tym m.in. Reporterzy bez granic.
Decyzję o nie przyznaniu ponownie koncesji Rock Radiu Śląsk, Rada podjęła na czwartkowym posiedzeniu. W jego trakcie rozpatrywane były również wnioski o rekoncesję innych nadawców. Niekorzystnie zdecydowano jedynie o koncesji katowickiego radia, które w 90 proc. należy do Agory, a w 10 proc. do jego założyciela Ryszarda Banaszczyka.
Zgodnie z obowiązującym prawem, kiedy stacji upływa koncesja na nadawanie, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ogłasza z wyprzedzeniem konkurs na jej częstotliwość. Może w nim startować zarówno dotychczasowy nadawca, jak i inne podmioty. Jednak, jak twierdzą przedstawiciele Rady, jeśli dotychczas zajmujący częstotliwość nadawca wywiązywał się z warunków swojej koncesji, może spać spokojnie – zostanie mu ona bowiem przedłużona.
Zdaniem KRRiT, Rock Radio Śląsk nie przestrzegało warunków swojej koncesji. – Monitoring programu przyniósł bardzo niedobre wyniki. Koncesja nadawcy mówiła o tym, że program w 24 proc. ma składać się ze słowa mówionego, w tym 15 proc. ma zajmować tematyka lokalna. Tymczasem stacja nadawała tylko 1,7 proc. audycji słownych i tylko 1,3 proc. – o tematyce lokalnej – czytamy na łamach Gazety Wyborczej wypowiedź Doroty Jasłowskiej, rzecznika prasowego KRRiT.
Ponadto, członków Rady nie zadowoliły propozycje nadawcy, które ten przedstawił we wniosku o rekoncesję. Wniosek proponował 11 proc. czasu antenowego stacji na słowo mówione i 8 proc. na tematykę lokalną. Zastrzeżenia KRRiT budził również stan finansowy Rock Radia Śląsk – zobowiązania krótkoterminowe przekraczały kapitał obrotowy spółki.
– To jest skandal porównywalny z odebraniem koncesji Radiu Blue w Krakowie oraz Radiu Wałbrzych. Uważam, że powody są pozamerytoryczne. W czasie trwania koncesji radio nie otrzymało od Rady żadnego ostrzeżenia. A teraz KRRiT zabiera radio słuchaczom i zabija przedsiębiorstwo, w które przez 7 lat wkładano pieniądze. Moim zdaniem jest to kolejny dowód na to, co mówił prezydent, że Krajowa Rada nadaje się do rozwiązania – mówi na łamach Gazety Wyborczej Marek Michalski, zastępca dyrektora ds. radiostacji lokalnych w Agorze.
Ani jeden z członków KRRiT nie poparł w czwartek wniosku o ponowne przyznanie koncesji Rock Radiu Śląsk. Przeciwko głosowało czterech członków Rady: Włodzimierz Czarzasty, Tomasz Goban – Klas, Adam Halber oraz Danuta Waniek – przewodnicząca. Od głosu wstrzymali się Jarosław Sellin, Aleksander Łuczak oraz Lech Jaworski. Juliusz Braun i powołana niedawno do Rady z ramienia Prezydenta RP Sławomira Łozińska, byli nieobecni.
Co dalej z katowicką częstotliwością 93,6 FM? Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zdecydowała przyznać się ją rozgłośni Muzyka Jazz Radio, która – jak informuje Gazeta Wyborcza – w 99 proc. należy do grupy Ad.point, która z kolei jest częścią brokera reklamowego CR-Media. Za przyznaniem koncesji tej stacji głosowali Włodzimierz Czarzasty, Jarosław Sellin, Danuta Waniek, Tomasz Goban-Klas i Aleksander Łuczak. Od głosu wstrzymali się Adam Halber i Lech Jaworski.
Odebranie koncesji prywatnemu Rock Radiu Śląsk to nie tylko cios w wolność polskich mediów, ale również kolejny cios KRRiT wymierzony w grupę medialną Agory. Przed rokiem Rada pozbawiła koncesji należące do spółki wałbrzyskie Twoje Radio.