– Do zatrzymania dziennikarzy i grupy członków Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej przez pracowników Farmutilu doszło w chwili, gdy znaleźli się oni kilkaset metrów od terenu zakładów, gdzie jak kilka dni temu ustalili ekolodzy – zakopano nielegalnie padlinę. Jej obecność w ziemi potwierdziła inspekcja sanitarna. Zatrzymana reporterka Radia Merkury powiedziała, że przejście pod bramę zakładu uniemożliwili im pracownicy Farmutilu, którzy w dwóch kilkudziesięcioosobowych grupach wzięli dziennikarzy i ekologów. Po około dwóch godzinach pracownicy Farmutilu, blokujący zatrzymanym powrót do samochodów, odeszli uwalniając ekologów i dziennikarzy. – donosi „Dziennik Wschodni”.