Mediarun.com

Czarne chmury nad platformami cyfrowymi

Czarne chmury nad platformami cyfrowymi m 1663

Na pewno więcej, niż zero. Nie ma wątpliwości, co do tego, iż VAT na usługi telewizyjne zostanie wprowadzony. Taki wymóg stawia bowiem przystąpienie Polski do Unii Europejskiej, które nastąpi już 1. maja. Gra toczy się obecnie jedynie o wysokość tej stawki. Rząd zaproponował zastosowanie w przypadku telewizji najwyższej z polskich stawek podatkowych – 22-procentową. Z VAT-u zwolnione będą – według nowej ustawy o podatku od towarów i usług – jedynie opłaty uiszczane na rzecz radia i telewizji publicznej. Obecnie satelitarni nadawcy cyfrowi chcą wymóc na rządzie, aby zamiast 22-proc. stawki VAT wprowadził 7-proc. Dotychczas VAT na usługi telewizyjne i radiowe wynosił 0 proc.

O ile Unia Europejska wymaga od Polski wprowadzenia podatku od towarów i usług do sektorów, które dotychczas były nim nie objęte, w przypadku usług telewizyjnych i radiowych nie ma obowiązku wprowadzania pełnej stawki VAT. Dzieje się tak dlatego, iż rynek odbioru i nadawania radia i telewizji został zakwalifikowany przez Komisję Europejską jako rozwijający się. Każdy z krajów ma więc w tym wypadku swobodę w ustalaniu wysokości stawki VAT. Ta swoboda nie musi jednak oznaczać automatycznie zastosowania najniższej stawki. Właśnie to spędza sen z powiek szefom dwóch polskich platform cyfrowych – Cyfry Plus i Cyfrowego Polsatu.

Zapraszamy Ciebie na konferencję

BEAUTY HEALTH
AI & DIGITAL TRENDS 2025

Marketingsummit.eu

22 MAJA 2025 | Hotel RENAISSANCE - WARSZAWA


II Edycja konferencji dla liderów branży beauty & health!

🔹 AI i nowe technologie – jak zmieniają reguły gry w marketingu beauty?
🔹 e-Commerce 3.0 – personalizacja, która naprawdę sprzedaje!
🔹 Nowe pokolenia, nowe wyzwania – jak mówić do Gen Z i Alpha, żeby słuchali?
🔹 TikTok i influencer marketing – od viralowych hitów do realnych konwersji!
🔹 ESG czy greenwashing? Jak tworzyć autentyczne strategie zrównoważonego rozwoju?
🔹 Jak stworzyć społeczność wokół marki i budować lojalność klientów w digitalu?
🔹 Retail przyszłości – co musi się zmienić, aby sprzedaż stacjonarna przetrwała?


📅 Program i prelegenci - Marketingsummit.eu
🎟️ Bilety - Marketingsummit.eu
🎤 Zostań prelegentem - Marketingsummit.eu

Reklama

Kiedy wejdziemy do Unii… I nie ma się czemu dziwić. Który biznesmen spałby spokojnie, gdyby z dnia na dzień ceny jego usługi miały – z powodów obiektywnych – wzrosnąć o 22 proc. Który konsument przeszedłby obojętnie koło takiej podwyżki? Dla platform to katastrofa, z której są jedynie dwa wyjścia, a właściwie tylko jedno nie tracące absurdem: wliczenie stawki podatku VAT do obecnej stawki abonamentu, a tym samym obniżenie wpływów ze sprzedaży, co automatycznie ciągnie za sobą konieczność wprowadzania oszczędności. Platformy cyfrowe musiałaby drastycznie obciąć wydatki, aby wyjść na swoje. Straciliby na tym klienci, gdyż – co prawda za tę samą cenę – jakość usług uległaby pogorszeniu. Właściciel Cyfry Plus, spółka Canal Plus Cyfrowy, nie wyklucza, iż w wyniku wprowadzenia 22-proc. VAT-u zaprzestałby finansowania polskiej ligi piłkarskiej. Wstrzymane zostałyby również prawdopodobnie inwestycje w polskie kino, które dotychczas sięgnęły ze strony tej firmy sumy 100 mln złotych.

Tak drastycznych ruchów nie musiałby przeprowadzać Cyfrowy Polsat, który posiada obecnie tylko jeden pakiet abonamentowy, który w dodatku jest najtańszym na rynku. Wprowadzenie 22-proc. podatku VAT w przypadku tej platformy oznaczałoby być może lekką podwyżkę abonamentu i obniżenie części kosztów. Przed największym problemem stoi zatem Canal+ Cyfrowy. I to właśnie przedstawiciele tej spółki najgłośniej skandują o katastrofie polskiego rynku płatnej telewizji satelitarnej i dalszych tego następstwach, jeśli rząd nie wycofa się z tak dużej podwyżki.

Obecnie najdroższy abonament Cyfry Plus kosztuje 119 złotych. Jeśli rząd wprowadziłby VAT na poziomie 22 proc. abonament ten kosztowałby 145 złotych. Jeśli wprowadzony zostałby poziom 7-proc., tak jak chcą tego przedstawiciele platform, abonament ten kosztowałby 127 złotych. To oczywiście jedynie hipotetyczne wyliczenia. Jest mało prawdopodobne, aby któraś z platform zdecydowała się na podwyżki abonamentu tego rzędu. Jak już pisaliśmy wcześniej, koszty rozeszłyby się po obecnej stawce – w całości lub częściowo. Straciłyby zarówno platformy, jak i ich abonenci.

Równi i równiejsi. Czym różni się platforma cyfrowa od sieci kablowej? Przede wszystkim metodą dostarczania sygnałów stacji telewizyjnych do klienta. Operatorzy kablowi muszą budować kosztowną infrastrukturę, aby dotrzeć do swoich klientów, więc ich zasięg jest ograniczony terytorialnie. Platformy cyfrowe muszą opłacać niemałe koszty wynajmu transponderów satelitarnych oraz ponosić również niemałe koszty instalacji urządzeń nadawczych. W obu jednak przypadkach klient otrzymuje to samo: kilkadziesiąt stacji telewizyjnych po polsku. Z tą tylko różnicą, iż abonament sieci kablowej zawiera 22-proc. podatek VAT, a abonament platformy cyfrowej – i tak wyższy względem sieci kablowej w porównaniu do oferowanych usług – takowego podatku nie zawiera, gdyż jest z niego zwolniony. Usługi oferowane przez sieci kablowe są bowiem klasyfikowane jako usługi telekomunikacyjne, a te od dawna podlegają najwyższej stawce VAT.

Warto również wspomnieć, iż nadawana spod Londynu platforma cyfrowa Wizja TV, która została przejęta przez Cyfrę Plus, również płaciła 22-proc. VAT, podczas gdy konkurencyjne wtedy względem niej pakiety takowego podatku nie musiały doliczać do cen swoich opłat subskrypcyjnych. Spowodowane to było klasyfikacją usług oferowanych przez Wizję TV jako telekomunikacyjne, a nie telewizyjne. Spowodowane było to brakiem polskiej koncesji na nadawanie. Wizja TV korzystała bowiem z traktatu o telewizji transgranicznej i wysyłała do Polski swój sygnał na podstawie koncesji brytyjskiej.

Kto na tym zyska. Dla platform cyfrowych wprowadzenie wysokiej stawki podatku VAT na ceny ich usług oznacza nie lada problem. Tymczasem dla sieci kablowych oznacza to zwiększenie konkurencyjności swoich usług. Przegranym nie będzie w takim wypadku również rynek odbiorników satelitarnych free-to-air, pozwalających na odbiór kanałów niekodowanych, na które od niepamiętnych czasów obowiązuje 22-proc. VAT bez żadnych ulg. Gdzie bowiem odpłyną spragnieni rozrywki byli klienci platform cyfrowych, którzy nie zgodzą się ani z podwyżką abonamentu, ani ze spadkiem jakości oferty? Wpływy budżetu państwa z wprowadzenia VAT-u będą jednak minimalne, tak jak na razie stosunkowo mały jest w Polsce rynek płatnej telewizji satelitarnej.

22 proc. to za dużo. Drastyczna zmiana stawek podatkowych VAT z 0 do 22 proc. w przypadku usług telewizyjnych nie wydaje się jednak najlepszym pomysłem. W wypadku każdego z sektorów taka zmiana nie jest najlepszym pomysłem. Już teraz rząd wycofał się z pomysłu wprowadzenia 22-proc. podatku VAT na usługi dostępu do Internetu, które dosyć mozolnie rozwijają się na polskim rynku. Co więcej, w tym przypadku rząd rozważa nawet możliwość wprowadzenia zerowej stawki VAT na pewien okres.

Propozycja Cyfry Plus, aby VAT na usługi operatorów telewizyjnych – przynajmniej w okresie przejściowym – wyniósł 7 proc. wydaje się być rozsądnym rozwiązaniem i kompromisem. Nadal będzie to mniejszy VAT, niż za usługi sieci kablowych, ale tak lichy i niedochodowy interes, jak platformy cyfrowe wymaga wsparcia. Szczególnie przy zwiększonym zagrożeniu płynącym z takich zjawisk, jak m.in. piractwo. Operacja zmiany systemu Seca na Seca 2 przeprowadzona jakiś czas temu przez Cyfrę Plus nie należała do najtańszych. Przed koniecznością dokonania zmian w swoim systemie kodowania stoi także Cyfrowy Polsat.

Wreszcie, w takich krajach europejskich, jak Belgia, Grecja, Francja, czy Włochy, obowiązują stosunkowo niskie stawki podatku VAT na usługi telewizji cyfrowej – od 5,5 proc. do 12 proc. Czy Polska musi być zatem za wszelką cenę „lepsza” od krajów już będących w Unii? Nie tylko Polaków czekają podwyżki VAT-u na usługi telewizyjne. W Czechach VAT za usługi sieci kablowych wzrośnie z 5 do 22 proc.

Piotr Witkowski

Exit mobile version