Podwyżek nigdy dosyć. Nawet jeśli stawka VAT za usługi dostępu do Internetu w Polsce zostanie zniesiona, telekomy straszą nas podwyżkami. Dlaczego? Bo stawka VAT zostanie zniesiona, czyli jej nie będzie. A to z kolei oznacza, iż operatorzy nie będą mogli odliczać sobie podatku VAT ze swoich faktur, co w rzeczywistości spowoduje podniesienie kosztów netto usług dostępu do Internetu. I tu koło się zamyka – i tak źle, i tak nie dobrze.
Operatorzy sugerują rozwiązanie. Jest nim wprowadzenie zerowej stawki VAT. W praktyce oznaczałoby to, iż klient nie płaci VAT-u za dostęp do sieci Internetu, bo ten jest zerowy, a operator telekomunikacyjny może nadal odliczać sobie VAT od wszystkich swoich zakupów, bo stawka VAT – mimo, że zerowa – jest.
Kto straci na propozycji operatorów telekomunikacyjnych? Skarb państwa, gdyż nie dość, że nie otrzyma wpływów ze stawki VAT za dostęp do Internetu, to dodatkowo będzie musiał zwracać podatek VAT zapłacony w fakturach przez operatorów.
To wszystko zakrawa powoli na małą paranoję. Szczególnie, iż dostęp do Internetu w Polsce jest jednym z najdroższych na świecie. Pomimo tego, że w niektórych państwach Unii stawka VAT za Internet wynosi ponad 20 proc., dostęp do sieci jest tam znacznie tańszy. Nas tymczasem Telekomunikacja Polska uspokaja: „nie podniesiemy ceny netto dostępu do sieci Internet”. Łaskawcy!
Polscy operatorzy nie dość, że zawyżają ceny dostępu do Internetu, cechują się wyjątkową bezczelnością. Nie chcą słyszeć o zmniejszeniu cen, pomimo, iż nie wpłynęłoby to znacząco na ich sytuację finansową. Są bezczelni, bo czują się pewni. Na rynku praktycznie nie ma konkurencji. Podczas, gdy w Niemczech operatorzy ADSL biją się o klienta, w Polsce mamy na razie raptem jedną dużą markę ADSL-u, którą jest Neostrada.
Z tego punktu widzenia jakiekolwiek ulgi w podatku VAT za dostęp do Internetu rzeczywiście wydają się nietrafione. Bo, czy VAT zostanie zniesiony, obniżony, czy nie, wszystko wskazuje na to, iż klienci będą płacili za usługi dostępu do Internetu równie wysokie stawki. Tylko konkurencja wolnego rynku zmieni sytuację cenową. Nie ma tutaj co zwalać winy na polityków. Nikt też specjalnie nie uciska biednych operatorów, którzy zarabiają na niczego nie świadomych klientach krocie! Winny jest monopol.
Argumenty używane przez operatorów są rodem z najniższej półki. „Koszty inwestycji, nowe technologie… itd.” – to niektóre z wyżej wymienionych. Może, któryś z operatorów rozbawi nas jeszcze wypowiedzią o tym, iż rynkowi dostępu do Internetu w Polsce grozi recesja? Jedyna recesja panuje wśród klientów, których nie stać na usługi. Operatorzy cechują się tymczasem pazernością. O ile stałe łącze kosztuje w małej lokalnej firmie, która – warto dodać – na tym jeszcze zarabia, 50 zł miesięcznie, Telekomunikacja Polska chce od swoich klientów co najmniej 99 zł.