Off-roadowe imprezy Suzuki planowane są z dużym rozmachem i za każdym razem zaskakują ciekawymi atrakcjami oraz dostarczają wiele emocji. Tym razem agencja nadała imprezie charakter family cup.
W pikniku pod nazwą „Olimpiada Suzuki 2004” nawiązującą do igrzysk w Atenach wzięło udział ponad pół tysiąca osób. Zapewnienie atrakcji dla tylu uczestników wymagało zaangażowania całego sztabu ludzi, jednak ich praca dała znakomity rezultat – na „Olimpiadzie Suzuki” nie sposób było się nudzić.
Główną atrakcją były jazdy terenowymi samochodami Suzuki. Uczestnicy mieli okazję sprawdzić się w konkurencji „Trial” – wymagającej dużego opanowania i wyczucia jazdy po trudnym terenie.
Powodzeniem cieszył się też „Crazy Jimny” – specjalnie przygotowany na tę okazję samochód, który przy skręcie kierownicą w lewo poruszał się w prawo. Było też coś dla miłośników sportów motorowych – dwa tory do jazdy quadami Suzuki, zarówno dla starszych, jak i dla dzieci.
W miasteczku alpinistycznym, można było sprawdzić swoją odwagę zjeżdżając na linie z wysokiej skarpy, przechodząc mostem linowym zawieszonym kilka metrów nad ziemią lub wspinając się na ściankę.
Dla najmłodszych przygotowano miasteczko dziecięce, w którym dzieci mogły m.in. naśladować rodziców prowadząc zdalnie sterowane modele Suzuki oraz wziąć udział w konkursach plastycznych.
Do udziału w konkurencjach nie trzeba było namawiać tym bardziej, iż za każde zaliczone zadanie zbierało się punkty premiowane nagrodami.
Również catering serwujący pyszne dania z grilla i muzyka, dopełniały obrazu tej wyjątkowej imprezy. Powodzenie pikniku, a także fakt, że formuła olimpiady tak przypadła do gustu uczestnikom, sprawia, że można być pewnym kolejnych edycji.
Olimpiada Suzuki
