„Duke Nukem Forever”, który znajdował się w fazie produkcji przez prawie 15 lat, miał swoją premierę w tym miesiącu. Recenzenci jednak nie popadli w sentymentalny ton i większość z nich natychmiast zwróciła uwagę na niedoróbki i błędy produkcji Gearbox Software.
Jim Redner, reprezentujący agencję PR Redner Group uznał, że część krytyków przesadziła w swoich ocenach.
– Zbyt wielu posunęło się za daleko w recenzjach… oceniamy właśnie kto następnym razem dostanie grę do oceny a kto nie – taki wpis pojawił się na twitterze Redner Group. Kilka godzin później wpis został usunięty przez agencję.
Tak szokująca deklaracja nie mogła przejść bez echa. Agencja wkrótce usunęła niefortunne wypowiedzi, a także przeprosiła za „działanie pod wpływem emocji”. Równocześnie imienne przeprosiny zostały wysłane do pojedynczych dziennikarzy. The Redner Group podkreśliła również, że ze sprawą nie ma nic wspólnego 2K Games, wydawca Duke Nukem Forever.
Epilogiem w sprawie stał się komentarz studia 2K Games, która parę wydało oświadczenie, zgodnie z którym współpraca z agencją PR została zakończona: – 2K Games nie popiera i nie akceptuje komentarzy udzielonych przez The Redner Group i potwierdza, że nie będą oni już reprezentować naszych produktów. Dbamy o wzajemne stosunki i relacje z prasą i nadal będziemy to robić – wpis tej treści pojawił się na twitterze studia.
– Działania firmy Redner Group odnoszą się wyłącznie do rynku USA. W Polsce oficjalną dystrybucją oraz działaniami promocyjnymi gry Duke Nukem Forever zajmuje się firma Cenega. Chciałbym zapewnić, że nie popieramy i nie stosujemy tego typu działań w odniesieniu do rodzimego rynku medialnego. Zawsze stawiamy na uczciwą komunikację i współpracę z zainteresowanymi redakcjami – zapewnił nas Konrad Rawiński, PR manager firmy Cenega.