ma 41 lat, a jego roczny dochód to 55 tysięcy dolarów. Co więcej, to kobiety stanowią większość w tej grupie – ich udział wynosi 52 proc. Ponadto 84 proc. graczy ma szerokopasmowy dostęp do internetu w domu, a statystyczny gracz już od dziewięciu lat korzysta z tego medium.
37 proc. tzw. „twardych graczy” (heavy gamers, osoby spędzające na tego typu zabawie ponad 16 godzin tygodniowo) uznało, iż umieszczenie w grach reklam produktów prawdziwych firm sprawia, iż stają się one bardziej realistyczne.
Połowa uważa, że jest to zjawisko nieuchronne i niedługo sceny z prawdziwymi reklamami będą standardem. W przypadku osób spędzających mniej niż 16 godzin tygodniowo na grach, którzy stanowili 75 proc. respondentów badania, liczby te są niższe i wynoszą odpowiednio 27 proc. i 42 proc.
– Z punktu widzenia reklamodawców, gry to potencjalnie potężny i skuteczny środek dotarcia do tej grupy konsumentów, do której trudno dotrzeć za pomocą tradycyjnych środków – podkreśla Erin Hunter, executive vice president comScore Media and Entertainment Group.