Zwierzaki wiadomo jakie są. Mają różne gusta i są dosyć specyficznymi stworzeniami. Zawsze chodzą swoimi drogami i niechętnie lubią jak się wkracza w drogę. A co powidzie na to, żeby uprzyjemnić im kontemplowanie nad sensem życia z lampką… to znaczy z miską… dobrego wina?
Są już kawiarnie stworzone dla ludzi, którzy są samotni i chcą się poprzytulać do psów czy kotów. A czemu by nie umilić życia milusińskim kotkom i pieskom i nie dać im poczuć smaku wina? Wypuszczona seria napoju z Kolorado, ma dosyć znajome „szczepy” win. I tak mamy Pinot MEOW czy MusCATo. Dla koneserów jest CATbernet. A dla psów osobna butelka o nazwie CharDOGnay. Butelka bezalkoholowego trunku kosztuje- po przeliczeniu – około 60 złotych. To co? Toast?