Porażka wizerunkowa roku? Devil Energy w swojej kampanii na Facebooku nawiązuje do seksu oralnego.
Devil Energy to nowy energetyk polskiego producenta o tej samej nazwie, który postanowił wypromować go reklamami odwołującymi się do skojarzeń z seksem oralnym. Teraz ludzie zarzucają mu seksizm i wytykają nieudany marketing.
„Ona już wie, co za chwilę będzie miała w ustach” i „On już wie, w czym za chwilę zatopi usta” to hasła reklamowe, którymi producent energetyka, firma Devil Energy, postanowiła promować swój nowy napój. Obu towarzyszy „stosowna” ilustracja – w pierwszym przypadku kobiety, która klęczy przed mężczyzną, w drugiej odwrotnie.
Wersja z młodą kobietą pojawiła się na facebookowym profilu marki jako pierwsza i to ona przede wszystkim oburzyła komentujących. Nie pomógł też zachęcający do informowania o reklamie swoich znajomych dopisek – „Oznacz dziewczynę, która lubi czuć smak Devila w ustach”.
Oto niektóre komentarze internautów:
Odważna reklama. Nie każdy producent potrafi tak wprost się przyznać, że jego produkt smakuje chu*owo.
Myślę, że to nie nabije sprzedaży. Jeśli ktoś to kupi, świadczy to o jego wartościach i postrzeganiu kobiet. Gratuluję.
Ojej. Seks! Penis! Hehe. Takie to zabawne i kontrowersyjne! Nie no, błagam… Poziom zerowy
źródło: gazeta.pl